Łabiszyńskie Spotkania z Historią 2018 – „Linia Wisły”

Niedziela. Trzeci dzień Łabiszyńskich Spotkań z Historią. Wpis mocno spóźniony. W zasadzie trafniejszym byłoby stwierdzenie: opóźniony. Zdjęcia gotowe były już dawno. Z wyjściem na światło dzienne cierpliwie czekały aż poukładam sensowny opis inscenizacji. Szach i mat. Ten moment nie nastał. Nie wiedziałem i do tej pory nie wiem jakim słowem okrasić galerię.

IMGP2644Wrzesień 1939. Każdy ma związane z tym okresem własne wyobrażenia. Czerpią one najczęściej ze źródeł wiedzy książkowej, bądź historii przekazywanych przez starsze pokolenia. Tworzą one w głowie jedną całość. Nieniepokojone, leżą sobie spokojnie. Kiedy jednak mamy okazję zobaczyć skromny ułamek wspomnianego Września na żywo, coś z ową całością zaczyna się dziać dziwnego. Jakby rozsadzało ją od środka. Inscenizacyjne obrazy można podzielić na kilka grup. Piknikowa sielanka. Ostatnie letnie dni… Scenę tą rozbija nagła panika i ucieczka ludności cywilnej. Tylko dokąd? Na jak długo? Dlaczego? Na co to wszystko? Zaraz po tym rozpoczyna się walka. W tym momencie, wyobrażenia połączone z żywym obrazem przemieniają się w trudne do opanowania emocje. Trudne także do opisania. Nagle to, co widzisz, zaczynasz odbierać całym sobą. Odbierać i odczuwać. Fizycznie! W głowie szum spowodowany chęcią zarejestrowania jak największej liczby scen. Żołądek ściśnięty. Mięśnie napięte. Wściekłość. Strach. Niepokój.
Do tej pory nie wiem co napisać o niedzielnej inscenizacji. To trzeba zobaczyć. To trzeba samemu przeżyć.

Cała galeria dostępna w Google Photos pod tym adresem: ŁSzH 2018 – „Linia Wisły”

Ten wpis został opublikowany w kategorii Rekonstrukcje / Inscenizacje i oznaczony tagami , , , , , , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz