Zaplecze…

Czyli co najczęściej wrzucam do plecaka idąc w świat.
Zgodnie z zasadą „nie ważne czym, ważne jak”, nie będzie tu spektakularnych urządzeń do tworzenia fotografii. Ani powalających funkcjami. Ani parametrami. Ani ceną. Ot, lustrzanka z kitowymi obiektywami i kilka wiekowych puszek analogowych. Ostatnimi czasy wróciło mi zainteresowanie kliszą. Czasem sięgam także z braku laku po komórkę.

IMG_20160604_142211